niedziela, 27 stycznia 2013

Rozdział 31

Po chwili do drzwi zadzwonił dzwonek. Liam poszedł i wrócił z Danielle. Przywitała się z nami jak zawsze całusem w policzek i usiadła swojemu chłopakowi na kolanach gdyż ten siedział w fotelu. Po kilku kolejnych minutach rozległ się ponownie dzwonek do drzwi. Tym razem ja wstałam i poszłam otworzyć.  Była to Nicole. Wpuściłam ją do środka zamykając za nią drzwi. Podręczną torbę kazałam jej zostawić w holu, a potem przeszłyśmy do salonu. Przedstawiłam dziewczynie resztę, którą nie znała i reszcie dziewczynę. Potem usiadła na kanapie na miejscu wolnym obok Zayn'a.

"Nicole"
Usiadłam koło multa i widziałam, że niezbyt pasuje mu moje towarzystwo. Wszyscy zaczęli rozmawiać między sobą, a chłopak obok mnie milczał. Postanowiłam zagadać do niego więc się przywitałam. Odpowiedział, ale chyba nie chciało mu się rozmawiać bo wyczułam to z jego tonu głosu. Po chwili coś odburknął i wyszedł. Przeprosiłam resztę i poszłam za nim. Wyszłam do ogrodu gdzie był. Stał na schodach i palił papierosa. Stanęłam obok niego.
- Coś zrobiłam nie tak, że jesteś dla mnie taki oschły? - zapytałam patrząc na niego.
- Może nie konkretnie ty. - powiedział wypuszczając dym.
- To kto? - zapytałam.
- A co cię to tak ciekawi? - zapytał i w końcu spojrzał na mnie.
- Bo nie chcę od początku naszej znajomości być z wami w konflikcie. - powiedziałam obserwując go.
- Chodzi o to, że już jedna z koleżanek Tori i Ashley mnie zraniła, a raczej wykorzystała.
- Vanessa, prawda? Nie przejmuj się nią bo wszystkich ze swojego otoczenia oszukała i wykorzystała. Nie jestem taka i nie zależy mi na tym aby dzięki mojej znajomości z wami czy dziewczynami być sławną. Po prostu chcę mieć przyjaciół.
- Vanessa też tak mówiła, a potem wynosiła do mediów nowe ciekawostki.
- Powtarzam, nie jestem taka jak ona. Jeśli będziemy dalej się przyjaźnić to nie chcę was traktować jak tych sławnych chłopaków z One Direction. Dla mnie jesteście zwykłymi chłopakami, którzy mają wspaniały talent i spełnili swoje marzenia. A dziewczyny? Traktuje jak dobre przyjaciółki z wielką pasją jak moja. Natomiast jeśli chodzi o Kasię? To z tego co mi mówiły dziewczyny to jest świetną dziewczyną i niesamowicie tańczy. Szkoda tylko, że obecnie musiała zrezygnować, ale widać, że z Harry'm się kochają. Ten chłopak troszczy się o nią jak może i pomaga jej w ciąży. - spojrzał na mnie zdziwiony.
- Wiesz o ciąży? - zapytał niepewnie.
- Wiem i jak widzisz nie poszłam z tym do mediów. - odparłam trochę wściekła. Chciałam wrócić do środka.
- Przepraszam, nie powinienem był cię od razu osądzać.
- Nic się nie stało, rozumiem. - uśmiechnęłam się do niego delikatnie, a on to odwzajemnił. Do wieczora postanowiliśmy czas spędzać na oglądaniu filmów. Muszę przyznać, że chłopacy to nieźli wariaci. Dziewczyny też są świetlne. Fajnie się czułam bo nie musiałam niczego udawać tylko być po prostu sobą. O 19:00 Danielle musiała iść, a Liam jako jej chłopak postanowił ją odprowadzić.  Z Tori poszłam do kuchni aby zrobić kolację. Wszyscy chcieli pizzę więc postanowiłyśmy ją zrobić. Najpierw powyciągałyśmy wszystkie potrzebne produkty, a potem zabrałyśmy się za robienie. Tori zajęła się ciastem, a ja kroiłam to co miałyśmy na nie położyć. Na ciasto nałożyłyśmy wszystkie dodatki starałyśmy ser i włożyłyśmy do piekarnika. Kiedy pizza się piekła w piekarniku, usiadłam z Victorią przy stole w kuchni i zaczęłyśmy rozmawiać.
"Zayn"
Siedziałem z resztą w pokoju i zastanawiałem się nad słowami Nicole. Miała rację. Nie każdy jest taki jak Vanessa, a ja ją niepotrzebnie za szybko osądziłem Wstałem i postanowiłem iść sprawdzić do kuchni jak idzie dziewczyną przygotowywanie kolacji. Już miałem wejść do środka gdy usłyszałem ich rozmowę i instynktownie się zatrzymałem. Wiem, nie powinienem podsłuchiwać, ale ciekawość zwyciężyła.
- Co zrobiliście z Zayn'em w ogrodzie? - spytała Tori.
- Zayn palił papierosa i rozmawialiśmy. - powiedziała Nicole.
- Powiedzmy, że ci wierzę. - powiedziała Victoria.
- Nie masz się o co martwić bo Zayn trzyma mnie na dystans. Niby wyjaśniliśmy sobie, ale ja nadal czuję, że i tak nie jest tak jak powinno. - powiedziała Nicole.
- Czemu?
- Uważa, że jestem taka sama jak Vanessa.
- To powiedz mu, że tak nie jest.
- Mówiłam. Niby uwierzył, ale mi się wydaje, że i tak ma jakieś obawy. W tajemnicy muszę ci się przyznać, że nawet mi się podoba, ale co z tego. Po za tym sama wiesz jak wygląda u mnie sprawa z chłopakami.
- Wiem, ale zobaczysz. Jeszcze znajdziesz odpowiedniego chłopaka. - powiedziała Victoria. W tym momencie zrobiło mi się głupio w stosunku do Nicole. Osądziłem ją bezpodstawnie, a przecież to naprawdę fajna dziewczyna. Przeprosiłem ją, a pomimo to niezbyt jej ufałem co wyczuła. Mój cholerny charakter. Nie potrafię zapomnieć o tym co było i spróbować jeszcze raz. Wszedłem do kuchni jak gdyby nigdy nic.
- Hej dziewczyny. I jak? Pizza gotowa. - uśmiechnąłem się do nich.
- Hej. Jeszcze musicie trochę poczekać. - powiedziała Nicole.
- My jak my, ale Niall. Tori, wiesz jaki z niego głodomorek. - powiedziałem do brunetki.
- Masz rację. Pójdę sprawdzić czy jeszcze mi tam nie padł biedak. - powiedziała i wyszła z kuchni. Spojrzałam na Nicole. Siedziała na krześle i patrzyła się w stół. Usiadłem obok niej i wtedy na mnie spojrzała.
- Chciałem cię jeszcze raz i tym razem szczerze przeprosić. Nie powinienem cię oceniać gdy cię w ogóle nie znam. - zacząłem patrząc jej w oczy. Nie wiedziałem dlaczego mi tak zależy aby mi zaufała.
- Niall mówi, że... - weszła Tori do kuchni. - To ja nie przeszkadzam. - z powrotem wyszła.
- Zayn, nie mamy o czym  mówić. - powiedziała bawiąc się telefonem.
- Jest. - chwyciłem ją za ręce aby przestała i wtedy spojrzała mi w oczy. - Nie powinienem.
- Zayn, naprawdę wszystko już jest w porządku.
- To może zacznijmy od nowa? - zaproponowałem.
- Jestem za. Jestem Nicole. - uśmiechnęła się.
- Jestem Zayn. - odwzajemniłem uśmiech i uścisnęliśmy sobie ręce. Nicole spojrzała na zegarek. Podeszłam do piekarnika, wyłączyła go, a następnie otworzyła. Poprosiła mnie abym podszedł zawołać resztę i tak też zrobiłem. Akurat do domu wrócił Liam. Udaliśmy się wszyscy do kuchni i usiedliśmy przy stole, a Nicole wraz z Tori nałożyły nam pizzę, którą przygotowały. Wszystkim bardzo smakowała i mi również. Oczywiście jedzenie nie mogło się odbyć bez śmiechu. Zawsze jest raźniej w grupie niż osobno. Po kolacji zaoferowałem się, że posprzątam po kolacji, a Nicole została aby mi pomoc. Jednak ja stwierdziłem, że jedyne co może zrobić to posiedzieć przy stole i dotrzymać mi towarzystwa. Dziewczyna siedziała, ja sprzątałem i rozmawialiśmy przez co bardziej się poznaliśmy. Spytałem się Czarnej jakie piosenki nagra na płytę do projektu, o którym wspominała Ashley i Victoria. Powiedziała, że nagra 5 coverów bo nie jest pewna piosenek, które napisała. Wtedy powiedziałem jej, że jeśli chce to może mi je pokazać jeżeli chce znać kogoś opinię skoro nie jest pewna. Podziękowała, że obchodzi mnie to i powiedziała, że postara się przynieść na drugi dzień. Skończyłem sprzątać i poszliśmy razem do salonu. Dziewczyny około 22:00 poszły spać bo następnego dnia miały na 8:00. My obejrzeliśmy jeszcze jakieś dwa filmy i też poszliśmy spać.
"Nicole"
Rano wstałyśmy z dziewczynami około 6:30. Każda poszła się umyć i uszykować do kolejnego dnia. O 7:10 spotkałyśmy się w kuchni. Zjadłyśmy śniadanie, a potem zrobiłyśmy sobie kanapki na Uniwersytet. Wyszłyśmy z domu, wsiadłyśmy do mojego samochodu i pojechałyśmy. Wykłady tego dnia miałyśmy do 13:00 i minęły bardzo szybko. Ashley zapytała czy nie chcę znowu do nich przyjechać. Powiedziałam, że z miłą chęcią, ale najpierw pojedziemy do mnie. Zgodziły się, więc pojechałyśmy. Na miejscu weszłam szybko do domu po teczkę z piosenkami, schowałam ja do torebki i wróciłam do samochodu, a następnie pojechałyśmy do dziewczyn. Gdy tylko weszłyśmy do domu, przywitał nas Niall wraz z Lou. Liam był z Danielle, a Harry siedział przy Kasi w pokoju bo znowu się źle poczuła. Szczęściara z niej bo ma takiego chłopaka, a raczej teraz męża. Z resztą Danielle, Ashley i Victoria również. Nie widziałam nigdzie Zayn'a, a chciałam mu pokazać moje piosenki.
- Gdzie Zayn? - zapytała wprost. Spojrzeli się na zdziwieni dlaczego o niego wypytuję o chłopaka. - Chciał aby pokazała mu moje piosenki. - dodałam.
- Siedzi u siebie w pokoju. Pierwsze drzwi po lewej. - powiedział Louis. Zostawiłam ich w salonie i poszłam na górę. Stanęłam przed drzwiami do pokoju i zapukałam, a gdy usłyszałam "Proszę" to otworzyłam drzwi wchodząc do środka. Siedział na łóżku trzymając przed sobą laptopa. Zamknęłam za sobą drzwi i podeszłam do niego. Spojrzał na mnie. Od razu się podniósł i na przywitanie pocałował w policzek. Uśmiechnęłam się. Razem usiedliśmy na jego łóżku.
- Przyniosłam moje piosenki. - powiedziałam.
- To pokaż. - powiedział z uśmiechem na twarzy. Wyciągnęłam teczkę i podałam mu dwie piosenki, które moim zdaniem najlepiej mi wyszły. Przeczytał słowa do obu piosenek, a potem poprosił mnie abym zaśpiewała oby dwie chociaż po kawałku.
- No nie wiem. - zawahałam się.
- Nie daj się prosić. Dasz radę. - powiedział patrząc mi w oczy.
"Zayn"
Po przeczytanych tekstach piosenek wiedziałem już, że są niesamowite. Pomimo to chciałem usłyszeć jak je śpiewa. Dodałem jej otuchy i zaczęła. Gdy zaśpiewała pierwsze dźwięki zdążyła mnie oczarować nimi, a także swoim głosem. Po pierwszej piosence, zaśpiewała drugą i spojrzała na mnie.
- I co sądzisz? - zapytała.
- Masz niesamowity głos oraz talent do pisania piosenek. - powiedziałem oddając jej kartki z tekstem jej piosenek. Schowała do teczki. Wstała i chciała ją schować do torebki gdy jej wypadła i spadła na ziemię. Ukląkłem obok niej i pomogłem pochować do teczki.
"Nicole"
Trochę jak z filmu, ale równocześnie chwyciliśmy moją teczkę i spojrzeliśmy sobie w oczy. Wstaliśmy, a ja schowałam teczkę do torebki. Równocześnie się uśmiechnęliśmy do siebie. Zayn stał bardzo blisko mnie. Patrzeliśmy sobie w oczy gdy chłopak dotknął mojego policzka. Nachylił się nade mną i złożył na moich ustach delikatny pocałunek.
- Zayn... Ja nie mogę. To się dzieje za szybko, przepraszam. - powiedziałam dotykając jego torsu.
- To ja przepraszam, nie powinienem. - wyszeptał i odwrócił wzrok ode mnie. Postanowiłam iść więc wyszłam bez słowa. Nadal na swoich ustach czułam jego. Były takie ciepłe i delikatne. Zeszłam na dół w holu spotykając Ashley.
- Ja już dzisiaj pójdę. - powiedziałam otwierając drzwi wyjściowe.
- Czemu? Coś się stało? - zapytała.
- Nie. Do jutra w szkole. - powiedziałam i wyszłam z domu. Wsiadłam do swojego samochodu, odpaliłam silnik i ruszyłam w stronę swojego domu. Na miejscu od razu poszłam do swojego pokoju, a potem położyłam się na łóżku. Zaczęłam się zastanawiać co się ze mną dzieje. Znam tego chłopaka zaledwie jeden dzień, a mam wrażenie jakbyśmy znali się dłużej. Gdy jestem obok niego czuję się inaczej, lepiej. Tak, jakbym czuła do niego coś więcej niż przyjaźń. Czyżbym się zakochała? Nie, to niemożliwe... Chociaż? Podobno istnieje miłość od pierwszego wejrzenia. Tylko nie wiem czy on czuje to samo. Niby mnie pocałował, ale nie mam pewności, że to coś dla niego znaczyło. Dobra, Nicole. Skończ te rozmyślania.
"Ashley"
Dziwne. Poszła do Zayn'a, po 30 minutach wróciła i już wyszła. Była jakaś inna. Ciekawe co się dzieje? Może nie powinnam się wtrącać? Sama nie wiem. Wróciłam do salonu gdzie siedziała Tori oraz Niall i Louis. Usiadłam koło mojego chłopaka na kanapie, a on mnie objął. Dołączył do nas Zayn siadając w fotelu. Zachowywał się inaczej niż zawsze. Być może było to spowodowane po spotkaniu z Nicole bo ona też się zachowywała inaczej, ale dobra, nie wnikam już.
- Nie ma Nicole? - zapytał po chwili.
- Musiała iść. - powiedziałam.
***
Minął czas do dnia gdy z Tori i chłopakami miałyśmy jechać do ich studia aby nagrać piosenki na płytę do projektu czy nam przełożyli na początek czerwca akurat na dzień po wyjeździe chłopaków w trasę. Przez ten czas Kasia czuła się już lepiej i stan ciąży się poprawił. Harry kiedy tylko może to siedzi przy niej i ja wspiera. Bardzo ją kocha i to widać. Mój związek z Lou również jest wspaniały. Chłopcy dwa dni po nagraniu z nami zaczynają trasę koncertową po Wielkiej Brytanii do września. W trakcie będą mieli tydzień przerwy i wtedy chcemy z Lou wziąć ślub. Związek Danielle i Liam'a oraz Victorii i Niall'a również się rozwija. Bardzo są szczęśliwi ze sobą i się kochają. Natomiast Zayn i Nicole są przyjaciółmi, ale bardzo bliskimi. Dużo rzeczy robią razem, ale uważam, że to tylko kwestia czasu gdy zostaną parą. Bardzo do siebie pasują i widać, że coś jest na rzeczy.
---------------------------------------------------------------
Kolejny rozdział już za nami. Jak wam się podobał? Z góry przepraszam za błędy.
Proszę o komentarze.
Chciałam podziękować wam za wszystkie komentarze, które dodajecie pod każdym postem.  Bardzo mnie motywują do pisania i dziękuję. 


29 komentarzy:

  1. kiedy kolejny , dodawaj czesciej :D superrr ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. NO szykuje nam się kolejna parka :D Już się nie mogę doczekać następnego:* Pozdrawiam Asiek:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Mam nadzieje, że Zayn i Nicol będą razem ;)
    Mam prośbę! Wiem, że nie powinnam, ale proszę dawaj więcej scen z Tori i Liamem! Oni byli tacy słodcy, a teraz tak mało piszesz ich wspólnych chwil :D
    czekam na nastepne i zapraszam do mnie http://uliczni-muzycy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko, że Tori i Liam nie są już razem więc raczej się nie da aby były jakieś sceny pomiędzy nimi. Jedynie mogę postarać się więcej scen pomiędzy Tori i Niall'em oraz Liam'a i Danielle. Pozdrawiam;)

      Usuń
    2. mogłabyś dawać więcej scenek między Niall'em i Tori lub Harry'm i Kasią ? z góry dzięki, świetne opowiadanie, czekam na następne ;*

      Usuń
  4. świetny <3 bd nowa parka, hm ? xd

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny, dodawaj następny!!!;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super! Szybko następny plisssssss

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej, suuuper te twoje opowiadanie, dodaj następny szybko ale chce aby były jakieś sceny erotyczne pomiędzy nialem a viki. Może och pierwszy raz ?
    Poli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mogę spełnić twoje życzenia ponieważ
      po 1. Raczej nie potrafiłabym tego napisać a,
      po 2. Każdy to może czytać więc nie mam pewności, że nie czytają to jakieś dzieci.

      Usuń
  8. Zaaajeeebisty! Czekam z niecierpliwością na next! ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bisty, czekam na next'a i dziękuję za nominację ;DD

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny :D Czekam na kolejny rozdział!! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam to opowiadanie!
    Dawaj nowy rozdział jak najszybciej :D
    Mam pytanie: Dlaczego nie piszesz już co będzie w następnym rozdziale, tak jak pisałaś wcześniej? :(

    http://opowiadania-paulikka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już odpowiadam. Pisałam wcześniej ponieważ gdy dodawałam tamte rozdziały dodatkowo dwa miałam napisane do przodu więc wiedziałam co będzie. Teraz nie mogę tego pisać bo pisze rozdział i staram się go wam dodać więc nie wiem co przyniesie mi wena do kolejnego rozdziału. Jeśli uda mi się napisać do przodu znowu więcej to obiecuję pisać zapowiedzi do kolejnego.

      Usuń
  12. Kocham twoje opowiadanie :D Jesteś świetna w tym co robisz :D Czekam na następny a także zapraszam do mnie http://pfilialove.blogspot.com/ :)

    Pozdrawiam Miśka xx

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny rozdział:*
    Nominowałam Cię do Liebster Award. Szczegóły na moje-opowiadanie-onedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. super rozdział! kiedy next? już się nie mogę doczekać ;P

    OdpowiedzUsuń
  15. Proszę wstaw dziś wieczorem rozdział.
    Poli

    OdpowiedzUsuń
  16. Super.Szkoda że Tori nic nie opowiada ;/ I nie potrzebnie jest ty Nicole.Uważam że to takie dziwne wprowadzać nową postać,ale to tylko moja opinia.Możesz pisać jak chcesz!

    OdpowiedzUsuń
  17. Skąd ty masz tyle pomyśłów na to wszystko?:-) super kiedy NEXT???A tak z ciekawości masz już ferie?:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajny rozdział... A kiedy nastempny???

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeste chłopakiem i fanem 1D wzoruje się na Niallu :) czekam na kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzieci tego nie czytają! Tylko nastolatki,no może jeszcze jakieś 10-latki ale raczej już wiedzą jak sie to robi,nie? Więc może dodasz jakąś scene erotyczną? Możesz na samym początku napisać ostrzeżenie 'Od [wiek] życia' lub cos innego.Jak chcesz. Na pewno wielu czytelników by to zachwyciło! Przypuszczam,że większość czytelników chciałoby taką scenę! Komentowałam już rozdział ale zrobię to jeszcze raz: Bossssski *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może masz rację, mogłabym napisać ostrzeżenie, ale jakbyś przeczytała drugą rzecz to byś wiedziała dlaczego nie napiszę. Po prostu nie potrafiłabym napisać czegoś takiego, opisać tego i się z tym nie kryję.

      Usuń
    2. Przeczytałam drugą część. Co w tym trudnego?! Możesz napisać tak: Wiem że Niall chce czegoś więcej,i zrozumiałam że ja też. cośtamcośtam. Niall jest taki delikatny a jednocześnie taki porywczy,cieszę sie ,że to z nim zrobiłam. Czy coś. Ludzie sie nie przejmują jak jest napisana scena erotyczna ważne że jest scena erotyczna!!

      Usuń
  21. jak najszybciej . i dodawaj więcej scen z Tori i Niallem , żeby było dużo czułości , tak jak z Tori i Liamem , bo wkońcu to chyba ona była główną bohaterką , ale kocham to opowiadanie i z niecierpliwoscia czelam na nastepny rozdział . :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawie piszesz i czekam na następny, a w międzyczasie zapraszam do mnie: http://need-something-to-get-off-my-chest.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Proszę pisz to opowiadanie i nie przestawaj nie kończ tego i nie zaczynaj nowego tylko po prostu pisz kolejne rozdziały bo wszyscy kochają to opowiadanie i nie chcą nowego :)
    Pozdro :) ;**

    OdpowiedzUsuń