Planowany powrót w niedziele popsuła mi pogoda i wróciłam dzisiaj około 20. Jednak nie mogę żałować bo było fajnie. Jutro postaram się dodać drugi rozdział więc będziecie mogli się dowiedzieć co dalej się będzie działo z Victorią i chłopakami:)
PS. Jeśli macie jakieś pytania, prośby, uwagi czy pochwały (które są mile widziane) zostawiajcie w komentarzach ;) Życzę miłego czytania następnych rozdziałów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz